1 kg polędwiczek wieprzowych
2 cebule
3 marchewki
120 g selera
pomidory w puszce
2 łyż. tymianku
3 ząbki czosnku
300 g suszonych śliwek /bez pestek/
100 ml wytrawnej sherry
olej, sól, pieprz
- Cebulę pokroić w kosteczkę i podsmażyć. Marchew i seler zetrzeć na słupki i dodać do cebuli. Jarzyny zrumienić. Dodać pomidory (pokrojone), zmiażdżony czosnek oraz połowę tymianku. Smażyć jeszcze ok. 3 minut, dodać sherry /nie miałam sherry, dodałam Martini Ambrato/ i pokrojone śliwki. Zamieszać.
- Polędwiczki umyć, wysuszyć. Natrzeć solą i pieprzem. Na rozgrzany olej włożyć polędwiczki i obsmażyć krótko na silnym ogniu ze wszystkich stron. Polędwiczki podzielić na porcje i kolejno obsmażać. Przykryć i i dusić na mniejszym ogniu przez 15 minut podlewając (w miarę potrzeby) wodą. Mięso obrócić w połowie czasu.
- Gotową polędwicę pokroić w plastry. Sos z duszenia połączyć z sosem jarzynowym. Dodać resztę tymianku, zamieszać. Plastry mięsa włożyć do jarzyn.